wtorek, 15 września 2020

Nowina

 

Nowina

                - Dzień dobry, mamo. – powiedziała Kasia wchodząc do mieszkania rodziców. – Jest tata? Chciałabym z wami obojgiem  porozmawiać.

                - Tata ogląda serial. Napijesz się herbaty albo kawy?

                - Poproszę o herbatę. Na kawę już za późno. Miałabym problem z zaśnięciem, tym bardziej, że jestem dzisiaj i tak podekscytowana…

                - Chcesz z cytryną?

                - Tak, poproszę.   

                - Idź do pokoju, do taty. Ja tam zaraz przyjdę.

                - Dzień dobry, tato.

                - Cześć, Kasiu. Wyobraź sobie, że tego Sebastiana wcale nie interesuje ta Krysia. W poprzednim odcinku jego żona podejrzewała, że on…

                Do pokoju weszła mama z tacą, na której stał dzbanek i trzy filiżanki. Zaczęła je rozstawiać na niskim stoliku stojącym przed kanapą.

                - Słuchajcie, - zaczęła Kasia, - Chciałam wam powiedzieć…

                - Ależ idiotka ze mnie. – zawołała mama. – Kiedy powiedziałaś, że dzisiaj do nas zaglądniesz to upiekłam ciasto ze śliwkami i zapomniałem pokroić.

                - Mamo, to nieważne. Chciałabym…

                - Przecież lubisz ciasto ze śliwkami. Zaraz przyniosę. Od kiedy mieszkasz sama bardzo mizernie wyglądasz. Ja rozumiem, dieta dietą ale trzeba się odżywiać. – powiedziała mama wychodząc do kuchni.

                - Więc jak mówiłem – podjął temat tata – z tym Sebastianem to było nie tak. Swoją drogą czego ci scenarzyści nie wymyślą. Przecież to nie miało sensu żeby jemu ta Krystyna się podobała. Czekaj, czekaj, bo oni się znowu spotkali – ojciec sięgnął po pilota  i  pogłośnił telewizor. – Zobaczymy co z tego będzie.

                Mama powróciła do pokoju z pokrojonym ciastem.  Nałożyła po kawałku na trzy talerzyki. Jeden postawiła przed mężem, a drugi podała córce.

                - Obawiałam się, czy nie ma zakalca. Teraz ten gaz jakiś dziwny. Niby nastawiam piekarnik jak zwykle a temperatura jakby nie ta.

                - Od dawna mówię, że tę kuchenkę trzeba wymienić. – stwierdził tata nie odrywając wzroku od telewizora. – Nic nie działa wiecznie.

                - To się tym zajmij zamiast wciąż gapić się w telewizor.- odrzekła mama.

                - Ciasto jest świetne. Wcale nie ma zakalca. – stwierdziła Kasia. – Ale, jak mówiłam, mam wam coś do powiedzenia…

                - Poczekaj aż się skończy ten odcinek, bo ojciec i tak nie słucha. – powiedziała mama. – A w międzyczasie mam do ciebie prośbę. Laptop znowu mi wolno chodzi. Mogłabyś mi z tym pomoc?

                - Pewnie znowu zapełniłaś dysk jakimiś zdjęciami i filmikami. Od dawna ci mówię, żebyś to zapisywała na zewnętrznych nośnikach.

                Mama przyniosła laptop i włączyła go.

                - Pokaż, zobaczę. – powiedziała Kasia.

                - Czekaj, mam kilka powiadomień. O, wujek Czesiu coś opublikował na Facebooku.

                - Mam ci zrobić porządek na tym dysku czy nie? – zapytała Kasia.

                - Tak, tak, ale poczekaj. Zobacz, jakie słodkie zdjęcie zamieściła Ewunia. Gdzie ona to znajduje?

                - Słuchajcie, czy znajdziecie dla mnie chwilkę? Jak mówiłam, mam nowinę…

                - Zaraz, zaraz. – powiedział tata. – Odcinek już się kończy. Ale numer z tego Sebastiana. Ciekawe co scenarzyści jeszcze  wymyślą.

                - Ha, ha, ha. – zaśmiała się mama. – Nie mogę. Widziałaś ten filmik, który przysłał Tomek?

                Kasia przez chwilę cierpliwie czekała aż rodzice poświęcą jej uwagę. Jednak tata nie odrywał wzroku od telewizora, a mama  otwierała kolejne posty na przemian zachwycając się i oburzając tym co opublikowali krewni i znajomi. Kasia po pewnym czasie sięgnęła po smartfon i zaczęła szybko coś pisać.

                - O, mam nowe powiadomienie! – ucieszyła się mama. – Od ciebie! – zdziwiona spojrzała na córkę.

                Przez chwilę skupiła wzrok na ekranie czytając wiadomość.

                - Coś podobnego! Jak możesz` nas tak traktować! – wykrzyknęła. – Zaręczyłaś się? Dlaczego informujesz nas o tym przez Facebooka?